Dlaczego z nami? Opis wyprawy Dzień po dniu
Przewiń stronę w dół albo kliknij w przycisk, aby przejść do interesującej Cię sekcji
Dlaczego z nami? Co nas wyróżnia?
- Naprawdę zależy nam na Twoim sukcesie! Cała logistyka wyjazdu podporządkowana jest temu, aby, przy zachowaniu maksimum bezpieczeństwa, umożliwić Ci dotarcie do celu oraz bezpieczny powrót. Uczestników dobieramy tak, aby reprezentowali podobny poziom przygotowania fizycznego i doświadczenia zdobytego w górach. Nawet jeśli jest ono niewielkie, wszelkimi siłami pomożemy Ci w osiągnięciu pełnego zadowolenia z wyprawy.
- Bardzo dobra baza noclegowa i wysokiej jakości wyżywienie. W Katmandu nocujemy w wysoko ocenianym, 4* hotelu, a podczas trekkingu w schroniskach o najlepszej renomie i jakości, zawsze w pokojach 2-osobowych. 3 razy dziennie możesz wybrać dowolny posiłek ze schroniskowego menu, do tego gwarantujemy herbatę i wodę pitną.
- Wsparcie podczas przygotowań. Po wpisaniu Cię na listę uczestników, otrzymujesz od nas istotną pomoc w przygotowaniach do wyprawy, szczególnie w zakresie planu treningowego oraz doboru ubrań i akcesoriów – w ten sposób nic Cię nie zaskoczy. Masz 1001 pytań? Możesz na nas liczyć.
- Mała grupa, składająca się z maksymalnie 12 uczestników. W takich warunkach masz lepszy kontakt z przewodnikiem a Twoje uwagi i oczekiwania będą zawsze zauważone.
- Najlepsi przewodnicy. Trekking odbywa się pod czujnym okiem przewodnika, jednego z najlepszych i najbardziej zasłużonych lokalnych Szerpów oraz doświadczonego, polskojęzycznego lidera wysokogórskiego. Wspólnie na bieżąco monitorują oni sytuację w grupie i formę każdego uczestnika.
- Staranna aklimatyzacja. Nie szarżujemy, a skrupulatnie trzymamy się ustalonego planu aklimatyzacyjnego. Pełnia zdrowia i dobry humor to priorytet.
- Doskonała organizacja. W każdej chwili wyprawy jesteśmy w zasięgu lotniczej służby ratunkowej. W większości odwiedzanych przez nas wiosek mamy dostęp do internetu, jest też bardzo dobry zasięg telefoniczny.
- Dodatkowy dzień odpoczynku przed podejściem na Island Peak. Regeneracja przed atakiem szczytowym, to jeden z kluczy do sukcesu. Jesteśmy jedną z nielicznych agencji, dających Ci możliwość naładowania baterii w przeddzień ostatniego, najbardziej wymagającego odcinka wyprawy.
- Kurs bezpiecznego poruszania się po poręczówkach już w cenie. Jeżeli od Twojej ostatniej wyprawy na lodowiec minęło trochę czasu lub jeśli jest to dla Ciebie pierwsza taka przygoda, nasz wysoce wyspecjalizowany Szerpa zadba o Twoje należyte przygotowanie do poruszania się po linach poręczowych.
Opis wyprawy
Przypomnij sobie swoją pierwszą dziecięcą wycieczkę w góry. Czy towarzyszyły Ci myśli, że jesteś jak zdobywca wdrapujący się na potężny szczyt? A może zrobiły na Tobie wrażenie opowieści o legendarnej wytrzymałości i odwadze himalaistów, którzy wybrali przygodę jako sposób na życie? I czy rosło w Tobie marzenie doświadczenia chociaż raz czegoś podobnego? Z nami masz taką możliwość nie będąc na co dzień himalaistą. Weź udział w naszej małej wyprawie na jeden z łatwiejszych i najbezpieczniejszych sześciotysięczników Doliny Khumbu. Oprócz wspaniałych widoków podczas trekkingu aklimatyzacyjnego, doświadczysz więcej: nocleg w namiocie, wejście o świcie na lodowiec i przemierzanie go ku wierzchołkowi Island Peak na 6189 m n.p.m. Jako jedyni w Polsce nie tylko dbamy o Twoją aklimatyzację, ale też pełną regenerację przed atakiem szczytowym, którą daje dzień rezerwowy w base campie. Na szczycie czeka na Ciebie jedna z najpiękniejszych panoram Himalajów, z widokiem na dolinę Khumbu i stojącą tuż obok, majestatyczną południową ścianę Lhotse. Metafizyczna chwila, kiedy czas staje w miejscu a głowa uwalnia się od zmartwień i innych zbędnych myśli.
Jeżeli lodowcowe wędrówki nie są dla Ciebie nowością, albo po prostu czujesz, że jesteś w nie najgorszej formie fizycznej i chcesz przeżyć coś zupełnie nowego i ekscytującego – wsparcie naszego doświadczonego zespołu sprawi, że cel znajdzie się w Twoim zasięgu.
powrót do góry stronyDzień po dniu
DZIEŃ 1: WYLOT
Wylot z Warszawy do Katmandu.
DZIEŃ 2: KATMANDU
Przylot do stolicy Nepalu na lotnisko Tribhuvan, skąd prywatnym minibusem udamy się do hotelu w energicznej dzielnicy Thamel. Wieczorem zjemy wspólną kolację powitalną w jednej z lokalnych restauracji.
CZĘŚĆ I: DZIEŃ 3 – 16
Kliknij w mapę, aby powiększyć
DZIEŃ 3: KATMANDU – LUKLA (2860 m n.p.m.) – BENKAR (2790 m n.p.m.)
Wczesnym rankiem udajemy się na lotnisko, by na pokładzie niewielkiego samolotu turbośmigłowego odbyć 30 minutowy lot wgłąb Himalajów. Lądujemy w położonej na wysokości 2860 m n.p.m. miejscowości Lukla. Na miejscu naszą grupę wzmocnią lokalni przewodnicy i tragarze, którzy przejmą od nas większość ekwipunku. Zaczynamy od spaceru do położonej niżej wioski Benkar, gdzie spędzimy pierwszą noc w górach.
DZIEŃ 4: BENKAR – NAMCHE BAZAR (ca. 3440 m n.p.m.)
Dziś czeka nas pierwsze dłuższe podejście do stolicy Szerpów, malowniczego Namche Bazar. Idąc spokojnym tempem wkraczamy na teren Parku Narodowego Sagarmatha, podczas gdy na horyzoncie po raz pierwszy ukaże się nam oblicze Everestu. W dalszej drodze charakterystycznym elementem będą długie mosty wiszące, rozciągające się nad wartkimi rzekami lodowcowymi Doliny Khumbu, oraz karawany jaków, transportujących towary i sprzęt turystyczny. W końcu przekraczamy bramy leżącego na 3440 m n.p.m. Namche, harmonijnie wkomponowującego się w amfiteatralne zbocze. Niegdyś węzeł łączący lokalne szlaki handlowe, dziś nadal znajdziemy tu wszystko, co potrzebne w górach oraz dużo więcej: banki, galerie, kafejki internetowe, ciastkarnie, sklepy z markowymi ubraniami i sprzętem górskim. Jednym słowem idealne miejsce na postój aklimatyzacyjny.
DZIEŃ 5: NAMCHE – EVEREST VIEW HOTEL (3880 m n.p.m.) – NAMCHE
Jedna z reguł bezpiecznej aklimatyzacji mówi: „go high, sleep low”, czyli „śpij niżej niż maszerujesz.”. Zgodnie z tą zasadą ruszymy na spacer aklimatyzacyjny do Everest View Hotel, leżącego 450 metrów ponad Namche. Stamtąd będziemy mogli podziwiać zapierający dech w piersiach widok na Ama Dablam i czwartą co do wysokości górę świata: Lhotse. Po południu wracamy do miasteczka.
DZIEŃ 6: NAMCHE – TENGBOCHE (ca. 3870 m n.p.m.) – PANGBOCHE (3985 m n.p.m.)
Żegnamy się z Namche i kontynuujemy marsz w kierunku Tengboche, gdzie mieści się ważny klasztor z największą w rejonie Khumbu tybetańską odmianą buddyjskiej świątyni, tzw. Gompą. Wioska jest położona na niewielkim plateau, poniżej którego roztaczają się zielone zbocza, a wokół górują ostre szczyty gór. Stamtąd już niedaleko do Pangboche, gdzie spędzimy noc.
DZIEŃ 7: PANGBOCHE – DINGBOCHE (ca. 4410 m n.p.m.)
Przekraczamy granicę 4000 m n.p.m. Dalej poruszamy się po rozległych płaskowyżach, zostawiając pod sobą lasy i pierwsze warstwy chmur, aż docieramy do leżącego na 4410 m n.p.m Dingboche. Wioska jest swego rodzaju turystycznym węzłem komunikacyjnym, gdzie spotkać można podróżników wędrujących od strony Trzech Przełęczy na wschodzie, a także początkujących himalaistów, atakujących sześciotysięcznik Island Peak na zachodzie.
DZIEŃ 8: DINGBOCHE
Regeneracja. W tutejszych lodżach, przy filiżance herbaty imbirowej, ciekawe rozmowy z nowo poznanymi niemal nawiązują się same. W ciągu dnia czeka nas jeszcze spacer aklimatyzacyjny na pobliskie wzgórze.
DZIEŃ 9: DINGBOCHE – LOBUCHE (ca. 4950 m n.p.m.)
Tego dnia znajdziemy się już blisko granicy z Tybetem. Najpierw mijamy niewielką wioskę Dughla, leżącą w kamienistej dolinie, u podnóża moreny lodowcowej Khumbu, spływającej potężnym jęzorem z Everestu. Podchodzimy do jej czoła, gdzie na niewielkim płaskowyżu ustawiono tablice i stupy na cześć tych, którzy utracili życie podczas wspinaczki na tutejsze szczyty. Nocujemy w Lobuche na niemal 5000 m.n.p.m.
DZIEŃ 10: LOBUCHE – GORAK SHEP (ca. 5160 m n.p.m.)
Celem tego dnia jest ostatnia wioska przed granicą z Tybetem, Gorak Shep. Zmierzając dalej na północ, mijamy południową ścianę Lhotse, a naszym oczom ukazuje się siedem siedmiotysięcznych szczytów, zlewających się w potężny masyw Nuptse. W oddali czuwa strażnik granicy nepalsko-tybetańskiej, przepiękna piramida Pumo Ri. Główną „atrakcją” jest jęzor Lodowca Khumbu, będący tak niewyobrażalnych rozmiarów, że aż trudno go ogarnąć umysłem. Po przejściu ostatniego kamienistego odcinka, z małej płytkiej doliny pośród strzelistych skał wyłania się leżące na 5100 m n.p.m. Gorak Shep.
DZIEŃ 10 / 11: G. SHEP – KALA PATTHAR (ca. 5660 m n.p.m.) – BAZA POD EVERESTEM (ca. 5360 m n.p.m.)
Choć w porze suchej opady występują tu raczej rzadko i nie są obfite, to popołudniami, w najwyższych partiach gór, może się zachmurzyć. Dlatego jeśli niebo będzie czyste, wykorzystamy ten fakt, by obejrzeć wyjątkowy spektakl, jakim jest zachód słońca na pobliskim Evereście widziany z Kala Patthar. To wzgórze, wznoszące się na 5643 m.n.p.m., czyli metr wyżej niż Elbrus, będzie równocześnie zwieńczeniem odcinka aklimatyzacyjnego wyprawy. Wracamy po zmroku oświetlając drogę czołówkami. Rano łagodnym podejściem udajemy się do Everest base camp. Tu ujrzymy go z samego bliska, gdzie lodowiec Khumbu mija podstawę góry i zakręca ku dolinie. I choć nie widzimy szczytu, to z bezpiecznej odległości czujemy na sobie przerażającą siłę Czomolungmy. Kilkusetmetrowy lodospad Khumbu, w którego szponach zginęło najwięcej śmiałków atakujących górę, przesuwa się o ponad metr dziennie, wydobywając z siebie trzaski przypominające uderzenie pioruna w oddali.
C.d. DNIA 11: GORAK SHEP – DINGBOCHE
Jeżeli plan obejrzenia zachodu słońca pokrzyżują nam chmury, wówczas dnia 9. udamy się do Base Campu, gdzie prawdopodobieństwo zachmurzenia jest niewielkie, a na Kala Patthar wejdziemy nazajutrz o świcie, aby podziwiać wschód, kiedy niebo na ogół jest bezchmurne. Po wszystkim wracamy do Dingboche na zasłużony odpoczynek.
DZIEŃ 12: DINGBOCHE – CZORTEN KUKUCZKI – CHUKHUNG (4730 m n.p.m.)
Tego dnia udamy się do Chukhung, ostatniej wioski przed bazą pod Island Peak. Po drodze „nasza” góra po raz pierwszy ukazuje się w pełnej krasie, trzymając „za rękę” Lhotse, niczym jej młodsza siostra. Niedaleko wioski zatrzymamy się w jeszcze jednym ważnym miejscu: okazałym czortenie, wzniesionym na cześć Jerzego Kukuczki, który zginął w 1989 r. atakując niezdobytą wówczas południową ścianę Lhotse. Ciała Kukuczki nigdy nie odnaleziono, a pomnik niedaleko miejsca jego śmierci jest dla wielu turystów i wspinaczy z Polski ważnym miejscem pamięci o jednym z najwybitniejszych himalaistów w historii. Droga do Chukhung jest stosunkowo krótka, a zapas sił na ten dzień wykorzystamy na pobliskim zboczu, gdzie pod fachowym okiem doświadczonego Szerpy nauczymy się bądź przypomnimy sobie zasady bezpiecznego poruszania się po linach poręczowych, z których skorzystamy podczas ataku szczytowego. W Chukhung działa też dobrze wyposażona wypożyczalnia sprzętu lodowcowego.
DZIEŃ 13: CHUKHUNG – BAZA POD ISLAND PEAK (ca. 5090 m n.p.m.)
Zostawiając za sobą główny szlak turystyczny, ruszamy do bazy namiotowej pod Island Peak. Otaczająca nas przyroda staje się coraz bardziej dzika, przypominając nieco okolice Gorak Shep, jest tu jednak zdecydowanie mniej turystów trekkingowych. Zdarza się, że na całej trasie do base campu spotkać można tylko pojedynczych tragarzy. To górskie pustkowie sięga daleko poza granice Nepalu, w głąb Tybetu i Bhutanu. Po drodze zatrzymamy się w ciekawym, niemal magicznym miejscu, jakim jest płaski, pokryty piaskiem obszar, z którego wystrzeliwuje w niebo ponad trzykilometrowa południowa ściana Lhotse. Te tereny były niegdyś dnem prehistorycznego oceanu Tetydy. Po południu docieramy do bazy pod Island Peakiem, gdzie zajmujemy miejsce w dwuosobowych namiotach.
DZIEŃ 14: BAZA POD ISLAND PEAK
Po 10 dniach marszu na dużej wysokości ciało domaga się odpoczynku, za co nie można go winić :). Dlatego też ten dzień będzie stał pod znakiem zupełnego relaksu. Jest to moment wyprawy, w którym regeneracja ma kluczowe znaczenie, co niestety bywa zbyt często niedoceniane i w konsekwencji pomijane. Dzięki odrobinie cierpliwości zyskamy dużo lepszą formę fizyczną i psychiczną podczas zdobywania szczytu. Tego dnia jemy, pijemy i śpimy tak długo, jak się tylko da. Dla chętnych będzie się też odbywała 2. sesja treningu przygotowawczego z Szerpami.
DZIEŃ 15: BAZA – SZCZYT ISLAND PEAK (6198 m n.p.m.) – CHUKHUNG
Atak szczytowy. Wyruszamy tuż po północy, tak, aby znaleźć się na wierzchołku góry zanim zaczną wiać popołudniowe wiatry. Przed świtem dochodzimy do miejsca, w którym zaczyna się lodowiec, tzw. crampon point, gdzie uzbrajamy się w raki i czekan oraz związujemy się liną z przewodnikiem. Dalsza droga wiedzie przez wieczne śniegi lodowca. Kiedy po wschodzie słońca rozejrzymy się dookoła, dociera do nas, że jesteśmy już naprawdę wysoko. Tuż przed szczytem czeka nas jeszcze jedno strome podejście, które pokonujemy z pomocą lin poręczowych. W końcu: wierzchołek, 6189 m n.p.m.! Doznajemy wielkiej ulgi i samozadowolenia. Trudy wspinaczki wynagrodzi nam również wspaniała panorama, zdominowana przez wszechpotężne Lhotse, który nagle wyłonił się zza grani Island Peaku i stanął przed nami jeszcze bliżej niż dotychczas. Szkoda, że nie możemy zostać tu dłużej… Po powrocie do namiotów udamy się na krótki odpoczynek, po czym spakujemy się i jeszcze tego samego dnia wrócimy do Chukhung.
DZIEŃ 16 – 17: CHUKHUNG – LUKLA
Powrót z Chukhung do miasteczka Lukla.
CZĘŚĆ II: DZIEŃ 18 – 20
Kliknij w mapę, aby powiększyć
DZIEŃ 18 – 20*: DOLINA KATMANDU
Wcześnie rano wylatujemy do Katmandu. Przez kolejne dwa dni będziemy podróżować w rejonie stołecznej kotliny, odwiedzając najważniejsze zabytki regionu, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, m.in. królewskie place Durbar Square z przynależnymi pałacami i pagodami, w tym najbardziej okazały, znajdujący się w zabytkowym mieście Bhaktapur. Na naszej agendzie jest również Świątynia Małp czyli Swayambunath, czy najważniejsza świątynia Śiwy w Nepalu – Pashupatinath, gdzie zaobserwować można obrzędową kremację zwłok.
DZIEŃ 21: KATMANDU, POWRÓT
Transfer na lotnisko w Katmandu, skąd polecimy do Polski.
DZIEŃ 22: POLSKA
Przylot do Warszawy.
* Dni rezerwowe, do wykorzystania w przypadku opóźnień w lotach wewnętrznych spowodowanych niepogodą. W takiej sytuacji plan zwiedzania Kotliny Katmandu może ulec częściowej zmianie.
powrót do góry stronyGaleria
powrót do góry stronyCena i terminy
Cena wyprawy:
2490 PLN + 2990 USD + przelot*
Terminy:
13.października – 03.listopada, 2024 (Zniżka 10%, aż 1390 PLN!)
12.kwietnia – 03.maja, 2025
11.października – 01.listopada, 2025
Publikacja terminów na kolejny okres: 07.01.2025 r.
Cena zawiera:
- Przelot Katmandu – Lukla – Katmandu
- Transport na terenie Nepalu wynikający z programu prywatnym, klimatyzowanym busem
- Polskojęzycznego lidera wysokogórskiego i doświadczonych na 8-tysięcznikach, lokalnych przewodników (Szerpów)
- Podczas trekkingu:
- Noclegi w schroniskach o możliwie jak najwyższym standardzie, pokoje 2 os.
- Trzy posiłki dziennie, dowolnie wybrane z menu + herbata + woda pitna
- Tragarza, 20 kg na osobę
- Wstęp do Parku Narodowego Sagarmatha
- Opłatę trekkingową TIMS
- Podczas wejścia na Island Peak:
- Noclegi w wyprawowym namiocie 2 os. z miękkimi materacami
- Państwowe pozwolenie (permit) na zdobywanie góry
- Wynagrodzenie doświadczonego przewodnika wysokogórskiego (Szerpy)
- Specjalne ubezpieczenie przewodnika wysokogórskiego i tragarzy na czas podejścia i przebywania w bazie namiotowej
- W Katmandu:
- 4 noclegi ze śniadaniem w bardzo wysoko ocenianym, 4* hotelu, pokoje 2 os.
- Wspólną kolację powitalną i pożegnalną w jednej z bardzo dobrych lokalnych restauracji
- Podczas wspólnego zwiedzania Doliny Katmandu:
- Polskojęzycznego lidera i lokalnego przewodnika historycznego
- Pełne ubezpieczenie KL + NNW + OC + sporty ekstremalne + bagaż
Cena nie zawiera:
- Przelotu na trasie Warszawa – Katmandu – Warszawa
- Nadbagażu podczas przelotu do Lukli i z powrotem, ok. 1$/kg powyżej 15 kg
- Obiadów i kolacji w Katmandu, z wyjątkiem wyżej wymienionych (stołujemy się w lokalnych, polecanych restauracjach)
- Biletów wstępu do atrakcji turystycznych w Katmandu (ok. 45 USD)
- Opłaty wizowej (50 USD)
- Obowiązkowych napiwków dla tragarzy i przewodnika (w przypadku zdobycia szczytu)
- Wynajęcia sprzętu wspinaczkowego (ok. 110 USD za komplet: raki, buty lodowcowe, uprząż, karabinki, pętle, przyrząd samozaciskowy, czekan, kask)
- Wyżywienia w namiocie (1-2 noce)**
**W namiocie pod Island Peak, dla lepszego samopoczucia, lepiej jeść własne, liofilizowane produkty. Są pożywniejsze, a proces przygotowania (czyt. gotowania wody) sprzyja aklimatyzacji; spokojne działanie na siedząco, zamiast bezczynnego leżenia.
* Za bilety lotnicze nie pobieramy żadnej marży ani opłat manipulacyjnych. Płacisz tyle, ile wynosi faktyczna cena biletu.
Sprawdź dostępność
Skontaktuj się z nami, a z przyjemnością odpowiemy na każde nurtujące Cię pytanie dotyczące tej wyprawy.
Masz pytanie ogólne? Sprawdź nasze odpowiedzi w zakładce Jak to działa?